.
Zapraszamy na

NABOŻEŃSTWA
NIEDZIELNE I
ŚWIĄTECZNE


Kancelaria Parafii
ul. Minorytów 10
czynna codziennie.
tel. 32 4554504

 


Informacje Parafialne

Nr konta Parafii:

Mikołowski 
Bank Spółdzielczy

91 84360003 0101 0400 0680 0002

KOD SWIFT: POLUPLPR

Dziękujemy za każdą ofiarę
Bóg zapłać!


- W pierwszą niedzielę miesiąca Nabożeństwo spowiednio-komunijne o godzinie 8:45

- W pozostałe niedziele i święta Nabożeństwa o godzinie 10:15

- Podczas nabożeństwa   odbywają się zajęcia szkółki niedzielnej dla dzieci w sali parafialnej

- Spotkania Koła Pań w 1 sobotę miesiąca

- Godzina Biblijna w każdy wtorek o godz. 18:00

- Spotkania młodzieży w każdą sobotę o godzinie 17:00

- Lekcje religii odbywają się według ustalonego planu

500 lat REFORMACJI

Niecodzienne odkrycie archeologiczne Drukuj Email

Średniowieczna zabudowa w Wodzisławiu Śląskim

Od połowy czerwca trwają ratownicze badania archeologiczne przy ulicy Minorytów, gdzie wznoszone jest nowe probostwo parafii Ewangelicko-Augsburskiej. Prace prowadzone są przez Muzeum w Wodzisławiu Śląskim pod kierunkiem Adriana Podgórskiego.

Badana posesja znajduje się w pobliżu kościoła i klasztoru pofranciszkańskiego. Jej historię możemy prześledzić dopiero od II poł. XVIII w., ponieważ wcześniejsze źródła pisane zostały niestety utracone w różnych zawirowaniach dziejowych.

Najstarszy zachowany zapis mówi nam, że w 1787 r. właścicielką posesji i istniejącego tu domu była Agnieszka Abrahamczyk z domu Piczezerin. 19 stycznia sprzedała ona swój majątek za 38 florenów mistrzowi garncarskiemu Karlowi Połednikowi. Rodzina Połedników w Wodzisławiu już na początku XVIII w. posiadała 3 posesje, a ich przedstawicielami był Andreas, Anton i Simon.


Praca archeologa p. Adriana Podgórskiego

Karl Połednik prowadził tu swój warsztat garncarski, kiedy w 1822 r. wielki pożar miasta strawił także jego gospodarstwo. Najprawdopodobniej był to dom drewniany, z zapleczem, w którym mieściła się pracownia garncarska. Dzięki zachowanym źródłom wiemy, że budynek ten był parterowy, wzniesiony na planie litery L.


Odnaleziona ceramika śerdniowieczna i nowożytna

Po 1822 r. Karl Połednik odbudował domostwo - był to już obiekt murowany, wzniesiony na planie prostokąta. 3 czerwca 1835 r. majątek rodziny Połednik, wyceniony wówczas na 295 talarów, został odziedziczony prawnie przez jego syna Paula, także garncarza. Karl Połednik zmarł 23 września 1836 r.
Paul swą pracownię prowadził przez ponad ćwierć wieku i 28 października 1861 roku przekazał warty 400 talarów majątek swojemu synowi Johanowi (1831-1914), który kontynuował tradycje rodzinne. Johann jeszcze pod koniec XIX w., 10 października 1898 r., przekazał posiadłość swojemu synowi Johanowi (jr.), urodzonemu w 1872 roku.


c.d. ceramiki


Wyklejone naczynie z odnalezionej ceramiki

Rodzina Połedników przez swą wielopokoleniowość i wytrwałość w kontynuacji rzemiosła była w Wodzisławiu najbardziej znaną rodziną garncarzy i kaflarzy, działającą w tym miejscu przez ponad 170 lat. Jeszcze w XIX w. na dalekim zapleczu swojej działki zdołała wznieść fabrykę kafli, która działała tu do końca lat 60.XX w.


Fragenty śerdniowieczej ściany

Dom rodzinny Połedników przy ulicy Minorytów 10 przetrwał zniszczenia II wojny światowej. W 1958 r. został przejęty przez Skarb Państwa i przetrwał do początku lat 70-XX w. Z zachowanego zdjęcia pochodzącego z 1958 r. wiemy, że był to budynek parterowy, wzniesiony na planie prostokąta i pokryty dwuspadowym dachem. Właśnie na fundamenty tej budowli natrafiono już w początkowym etapie prac ziemnych. Tkwiące tuż pod wierzchnią warstwą ziemi fundamenty wzniesiono w większości z ociosanego piaskowca, posiłkując się również cegłą. Dom ten miał stosunkowo małą piwniczkę.

W trakcie badań archeologicznych udało się pozyskać liczne zabytki, których chronologia sięga początków istnienia Wodzisławia. Najciekawszym odkryciem okazały się pozostałości po drewnianym budynku, funkcjonującym tu w XIV (a może już nawet w XIII w.?). Do naszych czasów zachowała się tylko piwniczka, o wymiarach 3,5 m na co najmniej 2,5 m (jej część zachodnia znajduje się poza obszarem badań). Wejście do niej znajdowało się od strony ulicy Minorytów. Podwaliny piwnicy zbudowane były z bali drewnianych łączonych „na zrąb”, zaś w narożnikach tkwiły słupy połączone z fundamentami czopem. Ściany boczne wykonano z mniejszych słupków wypełniając przestrzeń pomiędzy nimi gliną i dodatkowo „izolując” od zewnątrz deskami. Taka konstrukcja zwana jest szkieletową. Jej model wykształcił się na terenach Europy Zachodniej i został przeniesiony na nasze ziemie przez kolonistów niemieckich. W zasypisku piwnicy zalegały belki, które prawdopodobnie tworzyły niegdyś jej strop.


Pozostałość śrerdniowiecznego budynku

Ze znajdującej się obecnie w piwniczce ziemi wydobyto liczne fragmenty potłuczonych naczyń ceramicznych z późnego średniowiecza, które przechodzą obecnie wstępna konserwację w Muzeum i które, być może, pozwolą odtworzyć ówczesną zastawę kuchenną. Jedyne naczynie znalezione w całości w pobliżu narożnika fundamentów nasuwa skojarzenia z tzw. „ofiarami zakładzinowymi”. Analizy znalezionych kości zwierzęcych pomogą ustalić codzienną dietę mieszkańców. Szczególną uwagę zwraca fragment naczynia drewnianego, a także liczne elementy skórzane. Czy były to pozostałości po starych niepotrzebnych rzeczach, wyrzuconych „w kąt”, czy może świadczą o funkcjonującym tu warsztacie szewskim? Pozostaje to na razie pytaniem otwartym, na które być może odpowiedzi pomogą udzielić specjalistyczne analizy. Archeolodzy prowadzący badania mają także nadzieję, że licznie pobrane próbki drewna precyzyjnie wskażą datę powstania budowli  szanse takie dają analizy dendrochronologiczne, które zostaną przeprowadzone w Akademii Górniczo-Hutniczej Krakowie przez prof. dr hab. Marka Krąpca.


Wydobycie zachowanego w całości XIII-sto wiecznego naczynia

Badana posesja obrazuje nam jak wyglądało życie mieszkańców Wodzisławia w średniowieczu i w czasach późniejszych. Ta niewielka działka to swoista kronika dziejów miasta w pigułce.